Najmodniejszy ogród w Polsce — DIY
Chcesz być modnym człowiekiem, więc zmieniasz garderobę co pół roku. W listopadzie kupujesz ubrania na wiosnę oraz lato, a w czerwcu na jesień i zimę. Wystarczy, że przejdziesz się do butiku jednego z czołowych projektantów, kupisz pół najnowszej kolekcji i gotowe. Ale czy posiadanie modnego ogrodu jest równie proste jak noszenie modnej stylówki?
Natura, zieleń, przyroda – nieprzypadkowo kojarzą ci się z nurtem slow life. W tej branży wszystko toczy się wolniej. Rzadziej pojawiają się nowe trendy, ale też zmiany nie są nagłe, lecz płynne i łagodne. Myślisz, że to powód do rozleniwienia się w ogrodniczych sprawach? Wręcz przeciwnie! W tej branży, jak w żadnej innej, cały czas trzeba mieć rękę na pulsie. Ponieważ zmian nie da się wprowadzić z dnia na dzień, powinieneś być maksymalnie czujny, by błyskawicznie zareagować i zacząć aktualizację looku ogrodu przed innymi ogrodniczymi modnisiami.
Twoje „być albo nie być” modnym zależy wyłącznie od tego, jak szybko jesteś w stanie wychwycić trend i na ile sprawnie możesz wprowadzić go do swojego ogrodu. I to na tym powinny koncentrować się twoje wysiłki. Ale uwaga – wychwytywanie trendów jest utrudnione z powodu licznej grupy trolli (zwanych potocznie Grażynami/Januszami), które zrobią wszystko, żeby namącić ci w głowie i wstawić do ogrodu białego łabędzia z opon. Albo fantazyjnie ostrzyżonego iglaka. Albo piętnaście ton białego otoczaka. Niestety, prawda jest taka, że w ogrodnictwie łatwiej, niż w jakiejkolwiek innej branży, zostać wpuszczonym w maliny.
Załóżmy, że jako bystra osoba wiesz, jak odróżnić grupę GJ (Grażyna/Janusz) od grupy NO (Normalni Ogrodnicy). Wiesz już, w których miejscach szukać inspiracji i od kogo dowiedzieć się, jak nie zostać pośmiewiskiem ogrodniczego światka. Jednym słowem – masz do dyspozycji najświeższy trend z pewnego źródła. Tylko co z nim zrobić? Jak zorganizować swój ogród, by każdy kolejny trend wprowadzać szybko, sprawnie i bezboleśnie?
Oczywiście jako osoba żyjąca uprawianiem ogrodów i zarazem żyjąca z uprawiania ogrodów, nie zostawię cię teraz na lodzie. Oto dwie rady płynące prosto z mego dobrego serca oraz wynikające z doświadczenia życiowego.
1. Obiekty, które najtrudniej zmienić, powinny być maksymalnie uniwersalne.
Najtrudniej burzyć budynki, zmieniać ogrodzenia i przesadzać drzewa. Zadbaj o to, by te elementy pasowały do każdej twojej przyszłej wizji. Tak jak w szafie warto mieć klasyczne dżinsy czy białą koszulę, tak w ogrodzie dobrze postawić na prostą architekturę w neutralnych kolorach i zwyczajne zielone drzewa o standardowym pokroju. Z klasyczną bazą żaden szalony trend nie będzie ci straszny. Jeśli zdecydujesz się np. na zwyczajne, szaro-zielone platany, z łatwością będziesz mógł wymienić łan lawendy na szaloną rabatkę z kwiatów jednorocznych i nadal będzie to dobrze grało z platanem.
2. Interpretuj modę najprościej jak możesz.
W poprzednich sezonach była modna Prowansja? Łatwo dostępne sadzonki lawendy i tymianku (w hurtowej ilości) załatwiają sprawę. W tym roku stawiamy na landrynkowe, żywe barwy? Złap za farbę w sprayu i odmień stare meble, obkup się w sadzonki kwiatów jednorocznych i zaszalej z kolorami. Chodzi o to, by modne akcenty były jak najłatwiejsze do edycji w kolejnych latach, jak np. rabaty z kwiatami jednorocznymi. Dokładnie tak jak w garderobie – gdy modna jest limonkowa zieleń, łatwiej jest kupić (a następnie wyrzucić) apaszkę w tym kolorze niż garnitur, kapelusz i obuwie.
Te dwie proste praktyki sprawią, że posiadanie modnego ogrodu będzie dla ciebie nieskomplikowane i mniej kosztowne. Zaprezentowane wyżej sposoby są spoko – praktyczne i logiczne, ale…
Tak naprawdę jest tylko jedna właściwa droga do zostania posiadaczem najmodniejszego ogrodu w PL. To ty musisz zostać trendsetterem i żonglować trendami tak, by nikt nie był w stanie za tobą nadążyć. Uwierz, że w ogrodnictwie to naprawdę możliwe. Jak to się robi? W zeszłym tygodniu kupiłam 10 niewielkich tamaryszków po 2,5 zł. Cierpliwie poczekam do roku 2022, aż osiągną 4 metry wzrostu i utworzą oszałamiający, różowy, puszysty żywopłot. Wtedy ogłoszę, że tamaryszek to must have w sezonie 2022, a że nikt nie będzie potrafił zdobyć takich ogromnych egzemplarzy (ani nawet w połowie tak efektownych), to kto zostanie królową? Ja. To mój sekretny plan na bycie modną. Polecam!
Weronika Targiel
Wera z najmodniejszą rośliną roku 2022