Alicja Biała
Kwestionariusz twórczego zachowania.
1. Twórca
Ja, Biała, dzień dobry. Postać fikcyjna, internetowa. Czasami ujawniam się w życiu rzeczywistym. Obecnie studiuję sztuki wizualne na The Royal College of Art w Londynie. Pisać mogłabym długo i w kilku kierunkach, co robię i czego nie robię, absolutnie. Zainteresowanych odsyłam więc w odmęty internetów. Alicja Biała, Biała Alicja. Tam jest wszystko, z czego jestem dumna i czego się wstydzę.
2. Dzieło
Trochę mi się tego już urodziło. Z moich, naszych, najbardziej ukochanych – to obecnie „POLSKA (wiązanka pieśni patriotycznych)”. Jest to autorski wybór wierszy Marcina Świetlickiego, który powstał z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Zobrazowania Ojczyzny podjęłam się z narażeniem reputacji, tudzież życia, ja. Wydał to cudo Jarosław Borowiec, człowiek mądry i odważny. Nota bene – kto nie zna jego Wydawnictwa Wolno – proszę natychmiast się zapoznać, bo niespotykanie ładne rzeczy robi.
Moje prace o Polsce to cykl kilkudziesięciu prac wykonanych w technice fotomontażu, złożonych z symboli, motywów i emblematów budujących zbiorową tożsamość Polaków.
Obecnie w Poznaniu, w Galerii Ego, można oglądać tę serię, jeszcze przed przeprowadzką do Warszawy i innych miast. Kto nie widział, zapraszam.
Na wystawie zaprezentowaliśmy zarówno prace reprodukowane w ksią-żce, jak i te, które do niej nie trafiły.
Są więc niespodzianki. Proszę obejrzeć sobie tę pozycję, zobaczyć wystawę, poczytać, pomyśleć. Polska tego potrzebuje.
3. Cel
Nic znów takiego. Głównie bogactwo, harem i życie wieczne. (W sensie nieśmiertelność w bibliotece, a nie jakieś tam zielone pastwiska, oczywiście.)
4. Piękno
Starsze sexy panie z siwymi włosami.
5. Radość
E, przereklamowana.
6. Rytm
Nie mam. Powtarzalność jest przerażająca.
7. Moje miejsce
Też nie mam. I to mnie chyba definiuje – brak zasiadywania się. Mam kilka miejsc, nie mam miejsca jednego. Są dziuple, do których uciekam. Jedna jest pod Poznaniem, nazywa się Łoskoń Stary. Mieszka tam moja Stepująca Babcia (step-grandmother) i Dziadek z brodą.Tu planujemy co dalej, jeśli zdarza mi się nie wiedzieć.
Zazwyczaj jednak moje miejsce jest tam gdzie ja, czyli w różnych dziwnych miejscach; w Himalajach, w Los Angeles, w Indiach, w Londynie, w Nowym Yorku. Nie mam tendencji do przesiadywania.
8. Ja
A to nie było na początku?
PS
Książki proszę czytać, nie jakieś ze mną wywiady (bez pytań, o zgrozo), kulturą interesować się. Jak jakaś stara kobieta mówię, ale chyba trzeba to jednak w kółko powtarzać.